Reja+ Castorama
d a n e w y j a z d u
103.74 km
0.00 km teren
03:11 h
Pr.śr.:32.59 km/h
Pr.max:54.60 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:797 m
Kalorie: 2054 kcal
Rower:
Reja (kilkanaście km- rozgrzewka)- Castorama
Dzisiaj w planie było ekonomiczne przejechanie trasy Casto w czołowej grupie.
Niestety nic z tego nie wyszło i ujechałem się...
Początkowo wszystko szło jak należy- jazda w grupie, równe nie za mocne tempo.
Na górkach za Przodkowem zostało nas 5- R. i B. Banachowie, Andy, Marek i ja. Tempo wzrosło, a ja ustawiłem się "strategicznie" tuż za Mrozowcami...
Dobrze mi tam było:), chociaż nawet na kole serce zaczęło wchodzić na niebezpiecznie wysokie obroty, a na mojej zmianie waliło jak szalone.
Później Andy powiedział mi, że wkurzałem braci, bo za blisko, niebezpiecznie jechałem... W Donimierzu coś mnie podkusiło i dałem b. mocną zmianę i jak był czas na zjechanie na bok, jeszcze wstałem zrzuciłem 2 biegi wchodząc na najwyższe w tym roku tętno. Na szczycie zrobiło się ciemno w oczach, zakuło w boku i odpadłem:))) Już oczami wyobraźni widziałem siebie toczącego się do domu z prędkością ok. 20km/h.
Na szczęście za Kamieniem Andy zwolnił i na mnie poczekał- dał mi koło, na którym dociągnął mnie do Chwaszczyna. Dobry kolega:)))