relaks
d a n e w y j a z d u
20.20 km
0.00 km teren
00:50 h
Pr.śr.:24.24 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Raleigh Brasil
alejki
s1+ podjazdy
d a n e w y j a z d u
107.44 km
0.00 km teren
03:18 h
Pr.śr.:32.56 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1745 kcal
Rower:
Sopot- Żukowo- Kiełpino- Egiertowo- Wieżyca- Szymbark- Żukowo- Chwaszczyno- Sopot
Przerzutka Kleina po wymianie linki u Czarka chodzi idealnie:)
Nieprawdopodobne, ale Miazga na stromym podjeździe przed Szymbarkiem znowu złamał hak! Oczywiście musiało to się stać najdalej od domu. To spowodowało długi postój, potem pchanie go do głównej trasy, gdzie miał złapać PKS lub "stopa".
Wybiło mnie to zupełnie z rytmu i wracało mi się b. ciężko...
T: Travisb i Miazga
Pętla szemudzka
d a n e w y j a z d u
75.47 km
0.00 km teren
02:15 h
Pr.śr.:33.54 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1410 kcal
Rower:Planet X Stealth Pro Carbon
Po zmianie roweru moc gdzieś uleciała i zgodnie z planem (jazda wypoczynkowa) zdecydowałem się pojechać na pętlę szemudzką.
W drodze powrotnej trafiłem na buraka- oczywiście w Golfie, który wysyłał mnie na chodnik, mimo, że przekraczałem dozwoloną prędkość o 10km/h... Wsiok!
s2
d a n e w y j a z d u
24.83 km
0.00 km teren
00:47 h
Pr.śr.:31.70 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 550 kcal
Rower:
Sopot- Chwaszczyno- Sopot
Dziwne, bo po wczorajszej siłowni poczułem ogromną moc, od razu jak wsiadłem na rower... Niestety moje plany dojechania do Kościerzyny skończyły się w Chwaszczynie, gdzie zerwała się linka od tylnej przerzutki. Powrót do domu 53/11 po Planetę...
s1
d a n e w y j a z d u
21.60 km
0.00 km teren
00:40 h
Pr.śr.:32.40 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 466 kcal
Rower:
st.
s1/s2+ podjazdy
d a n e w y j a z d u
97.03 km
0.00 km teren
03:07 h
Pr.śr.:31.13 km/h
Pr.max:59.92 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:909 m
Kalorie: 1681 kcal
Rower:
Sopot- Chwaszczyno- Szemud- Częstkowo- Gowino- Wejherowo- Nw. Dwór Wejh.- Zbychowo- Reda- Rumia- Łężyce- Wiczlino- Sopot
3 długie podjazdy- Chwaszczyno, Nw. Dwór W. i Łężyce oraz kilka krótszych.
s1- rozjazd
d a n e w y j a z d u
49.70 km
0.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:30.74 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 709 kcal
Rower:
Sopot- Żukowo- Sopot
Tour de Kaszëbë
d a n e w y j a z d u
171.51 km
0.00 km teren
04:57 h
Pr.śr.:34.65 km/h
Pr.max:68.10 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1513 m
Kalorie: 3374 kcal
Rower:Planet X Stealth Pro Carbon
Sopot- Chwaszczyno- Miszewo- Chwaszczyno- Osowa- Lniska- Przyjaźń- Kolbudy- Marszewska Góra- Roztoka- Egiertowo- Somonino- Kartuzy- Prokowo- Pomieczyńska Huta- Hopy- Łebno- Szemud- Nw. Dwór Wejh- Koleczkowo- Wiczlino- Sopot
Ostatnio nie trzymałem diety i kilka kg przybyło:( Po treningu ubyło 2,4kg:)
Na zbiórkę na rondo zjawiło się nas 6- sami wymiatacze:)
Od początku nie traciliśmy czasu na zbędne ceregiele i zabraliśmy się do roboty...
Cała trasa przejechana mocno, czasami było bardzo ciężko. Przeszkadzał nam troszkę nieprzyjemny wiatr. Podjazd za Kolbudami ekspresowo, z resztą wszystkie podjazdy takie były.
Daniel Marszałek złapał już super formę. Toivlas- jak się spodzewałem- rasowy góral:) Jestem pełen podziwu dla Danona- w tym roku ciągle mnie zaskakuje:)))
T: Daniel M., Danon, Toivlas, Mitch, Andy
Kategoria The best of :)
relaks
d a n e w y j a z d u
28.50 km
0.00 km teren
01:15 h
Pr.śr.:22.80 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Raleigh Brasil
alejki
climb
d a n e w y j a z d u
104.59 km
0.00 km teren
03:20 h
Pr.śr.:31.38 km/h
Pr.max:58.75 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:981 m
Kalorie: 1753 kcal
Rower:
Sopot- Chwaszczyno- Koleczkowo- Rumia- Reda- Rekowo G.- Rekowo D.- Połchowo- Rekowo D.- Rekowo G.- Reda- Zbychowo- Nw. Dwór (podjazd)- Koleczkowo- Chwaszczyno- Sopot
6 podjazdów, ostatni zaplanowany- na Łężyce, zostawiliśmy sobie na inny trening. Do Chwaszczyna przyjechał tylko mój najwytrwalszy tegoroczny towarzysz- Danon.
Szkoda, bo trening był b. fajny!





